Okradanie dzieci i jego skutki :/

Nasza Filia dla Dzieci i Młodzieży (siedziba Reyowych Smyków) była dumną posiadaczką 6 żóltych domków na książki dla czytelników najmłodszych.
Niejednokrotnie w pracy słyszałam, że nasza biblioteka jako jedna z pierwszych w województwie świętokrzyskim zdecydowała się na zakup takich mebelków dla najmłodszych już na początku lat 90-tych XX wieku :)
Kiedy późna zimą wiedziałyśmy z koleżankami - animatorkami naszej grupy zabawowej, że taka grupa u nas powstanie, zaczęłyśmy zastanawiać się z jakimi zmianami w wyposażeniu dla najmłodszych będzie się to wiązało...
I tak pierwsza decyzja to przeniesienie dwóch największych domków, które są zbyt duże dla maluchów, do pomieszczenia dla dzieci starszych... co okazało się mieć konsekwencje finansowe.
Zabralnie części domków skutkowało niewystarczającą licznbą półek na książki dla najmłodszych.
Ten problem rozwizaliśmy znacznie szybciej niż problemy z wykładziną, zamawiając nowe półki do powieszenia na ścianach :)

Komentarze